„Spostrzegłem dziś pierwszy siwy włos na twojej skroni…” – śpiewała Marta Mirska a potem Mieciu Fogg przeszło 60 lat temu (łoooo 1957 rok!) do swojej ukochanej. Ale zapewne miała ona więcej lat niż ta pani na zdjęciu:)
Od tych 6 dekad społeczeństwo siwieje w coraz szybszym tempie. Ma na to wpływ nie tylko styl życia, pośpiech, stres ale przede wszystkim dominacja pitty w działaniu (czyli popularnie „wyścig szczurów”). Problem dotyczy nie tylko mężczyzn ale też kobiet, u których pierwsze siwe włosy pojawiają się już po 35 roku życia!
Poniżej przedstawiam długą i barwną listę możliwych przyczyn przedwczesnej siwizny:
1. Genetyka. Są osoby, które dziedziczą skłonność do przedwczesnego siwienia i muszą się z tym pogodzić:) Czyli, przekładając to na ajurwedę, jeśli w twoim prakriti dominuje pitta musisz być gotowa na pierwszy siwy włos wcześniej niż inne typy (choć pamiętaj, że może to być tylko tendencja a od twojego stylu życia zależy jak ją opanujesz:)
Jeśli w twojej konstytucji przeważa pitta, staraj się na ile możesz podążać za wskazówkami dla tego typu. Dotyczy to zarówno diety jak i stylu życia – wtedy prawdopodobieństwo, że siwizna dopadnie cię wcześniej niż powinna zmniejsza się diametralnie:) Po za tym nadmiar pitty w gruczołach łojowych, które znajdują się w cebulkach włosów, zwane zapaleniem mieszków włosowych, może również powodować przedwczesne wypadanie włosów i siwienie.
2. Niewłaściwa dieta prowadząca do niedoborów witamin z grupy B, żelaza, miedzi, jodu czy cynku. To chyba jeden z głównych powodów różnych dolegliwości, który objawia się nie tylko siwymi włosami:) Anemia, chroniczne zatwardzenie, zatrucie metalami ciężkimi, niedobór kwasu foliowego czy nawet stały obniżony poziom odporności wynikające z niezrównoważonej i mało odżywczej diety przyczyniają się zarówno do wypadania włosów jak i ich osłabienia, matowienia czy siwienia.
Zauważając u siebie niedobory odżywcze postaraj się wziąć w obroty swoje codzienne menu – być może problem leży w nieodpowiednio skonstruowanym jadłospisie. Inna wersja to słaba przyswajalność składników odżywczych – przyjrzyj się wtedy pracy jelita grubego. Popracuj nad regularnymi wypróżnieniami i postaraj się przejść kurację detoksyfikującą (w wersji panchakarmy lub w wersji light – w zależności od potrzeb i zaleceń dla twojego stanu)
Do diety zdecydowanie włącz amlę, bringhraj, cebulę, brahmi, olej sezamowy, olej kokosowy. Wyeliminuj natomiast możliwie orzechy, gdyż są silnie rozgrzewające.
3. Znasz powiedzenie, że ktoś „osiwieje ze zmartwień”? Smutek, zmartwienia, niepokój, ciągły strach to emocje, które przyczyniają się do pojawiania się pierwszych siwych kosmyków. I kolejnych i następnych. Stres to niestety najgorszy wróg dla twoich włosów (zresztą nie tylko)
Skorzystaj zatem z orzeźwiającej dla skóry głowy i zaburzonej mentalnie waty shirodhary. Oddaj się z przyjemnością innym kojącym zabiegom na skórę głowy np. shirovasti . A przede wszystkim staraj się pracować nad opanowaniem chronicznego wyniszczającego stresu.
4. Przewlekłe zapalenie zatok, wieczny katar, powtarzające się zapalenia ucha, przeziębienia i infekcje górnych dróg oddechowych – mają ogromny wpływ na to, co dzieje się na twojej głowie!
Prócz oczywistych zaleeń wzmacniania odporności, ćwicz jogę. W szczególności skup się na pozycjach: wielbłąda, ryby i wszystkich odwróconych.
No i wysypiaj się!
5. Palisz papierosy, pijesz nałogowo kawę w dużej ilości lub raczysz się wieczorem lampką czerwonego wina? Hm, nie pomagasz. Zwiększasz pittę w sposób zdecydowany:(
6. Siwe włosy możesz również zyskać dzięki częstej ekspozycji na słońce. Jeśli dobrze skojarzysz fakty zrozumiesz czemu w Indiach wszystkie kobiety mają gęste napaćkane olejem kokosowym włosy – właśnie dlatego, że tworzy warstwę ochronną:) Jeśli nie chcesz chodzić z tłustą głową – zakładaj czapkę lub kapelusz.
7. Zaburzenia pracy tarczycy oraz przysadki mózgowej a co za tym idzie nierównowaga hormonalna również mogą odzwierciedlić się w siwieniu.
W tym wypadku pomyśl nad odpowiednim leczeniem i skorzystaj z jogi hormonalnej.
8. Wreszcie last but not least: pielęgnacja. Siwienie potęguje używanie farb, kosmetyków chemicznych, suszarki do włosów, lokówek i innych urządzeń elektrycznych lub mycie włosów w zbyt gorącej wodzie. Z drugiej strony tak samo narażone na siwienie są osoby, które zaniedbują swoją skórę głowy pozwalając nadmiar sebum.
Do pielęgnacji używaj tylko naturalnych kosmetyków, w szczególności:
* oleju kokosowego. 2-3 razy w tygodniu zrób pastę z 4 łyżek oleju kokosowego i garści liści curry. Zmiksuj na papę i wsmaruj w skórę głowy. Pozostaw na około 30 minut po czym spłukaj letnią wodą. Jeśli papka na włosach ci nie przeszkadza możesz zostawić ją na noc. Liście curry zawierają witaminy z grupy B i minerały, takie jak cynk, selen i żelazo, które pomagają zachować i przywrócić pigment w mieszkach włosowych. W połączeniu z penetrującymi właściwościami oleju kokosowego wnikają głęboko w skórę.
* amli. Zrób podobny zabieg używając pasty z 4 łyżek oleju kokosowego i kilku kawałków suszonej sproszkowanej amli.
Amla jest bogata w witaminę C, która pomaga ograniczyć siwienie poprzez „zachowanie” melaniny w mieszku włosowym.
* maślanki – naturalna odżywka do włosów; szczególnie w połączeniu z liśćmi curry
* oleju sezamowego. Najbardziej popularny w pielęgnacji ajurwedyjskiej olej pomoże również przyciemnić siwiznę.
9. Włosy również zaczynają szarzeć z powodu spadku produkcji ciemnego pigmentu – melaniny w cebulkach włosów. Tutaj znajdziesz ciekawe sposoby pielęgnacji.