fbpx
W zasadzie miałam o tym napisać na fali upałów, ale trochę mi umknęło. Nie wiedzieć czemu przypomniałam sobie dziś, choć może mniej aktualne jeśli chodzi o pogodę, to jednak tak samo drażliwe. Mowa o dezodorantach i antyperspirantach. Nie żebym była jakaś staroświecka, są momenty, kiedy trzeba się na takie wynalazki zdecydować, ale chodzi mi o codzienne używanie. Słuchając reklam w radiu w czasie upałów mam wrażenie, że firmy kosmetyczne produkujące antyperspiranty licytują się o to, która da więcej. Więcej czasu bez potu. Czytaj więcej czasu kiedy sam/a zatruwasz swój organizm tym, co powinno być wyrzucone na zewnątrz w trybie natychmiastowym. Pot jest po to, żeby wraz z nim usunąć z organizmu toksyny, zbędne odpady procesu przemiany materii. Jest to też element termoregulacji – jeśli jest gorąco organizm wydalając pot ochładza się. Tak więc nie jest to jakiś wybryk Stworzyciela, tylko produkt, który ma konkretne zadanie:):):) Stosując antyperspirant, który blokuje ujście potu, zatrzymujesz całe fe i fuj w sobie. Nie brzmi to za dobrze. Na pewno odbije się to tez na twojej skórze, bo gdzieś to przecież musi wyjść:) Może kilka słów, które ma do powiedzenia ajurweda:
Generalnie osoby o konstytucji wata są mało potliwe. Nawet jeśli się pocą, to bardzo skąpo i tylko blisko ujścia gruczołów potowych. Ich pot nie ma zazwyczaj silnego zapachu, także problem jest w zasadzie niewielki. Wystarczy koszulka termoaktywna lub herbata miętowa przed wyjściem i do przodu:)
U kaphy ten problem też nie jest dramatyczny. Osoby o konstytucji kapha pocą się zazwyczaj dopiero po wykonaniu jakiegoś wysiłku fizycznego, w pachwinach i innych miejscach ukrytych, do tego przystosowanych:) Chyba, że kapha zwyciężyła i osoby o potencjale kapha stały się kapha kapha, czyli po prostu grube:) Wtedy będą rzeczywiście pocić się wszędzie i obficie. Wtedy i koszulka termoaktywna niewiele da, raczej częsty i krótki prysznic w chłodnej wodzie. 
Kapha ma realny problem – nadmierna potliwość stóp i dłoni. Na rynku dostępnych jest wiele kremów i olejków mających za zadanie uporać się z ciągle nawracającą potliwością skóry dłoni i stóp, jednak niewiele z nich jest w pełni naturalnych i z recepturą sięgającą kilku tysięcy lat. Ajurwedyjski olejek na potliwość zawiera olejki eteryczne z lawendy, szałwi, cyprysu i jałowca i jest naprawdę bardzo skuteczny.
I wreszcie pitta, gorąca i kwaśna, z potem o przykrym zapachu. To jest naprawdę kłopotliwy problem, bo osoba o konstytucji pitta poci się dosłownie wszędzie. Nawet na czubku głowy:) To jest sposób na ochłodzenie, często też na pozbycie się nadmiaru kwaśnej pitty. Kurację należy zacząć od zdecydowanej diety anty-pitta, unikając kwaśnych, słonych i ostrych smaków. Również alkoholu oraz mięsa. Generalnie w diecie powinny natomiast znajdować się produkty o gorzkim lub cierpkim wychładzającym smaku, np sałaty, zioła, neem, aronia itd. Polecam pastę składająca się z 3 ziół :bibhitaki, kurkuma, drzewo sandałowe, w równych proporcjach. Ta pasta nie tylko leczy i zapobiega nawrotom infekcji skóry takim jak zapalenia, pryszcze, wągry, wysypki, pokrzywki itp. ale też pomaga pozbyć się łojotoków i reguluje pracę gruczołów potowych. Można też chodzić po świeżo zerwanych liściach mięty – ma to działanie silnie wychładzające. Do kąpieli można dodawać wychładzających olejków, balansujących pittę; są ściągające, redukują ilość wydzielin,wysuszają, wiążą tkanki ciała, zatrzymują krwawienia i sprzyjają leczeniu ran: cajuputi, nagietek, cytryna, szafran, kurkuma, krwawnik.
In fact, I was supposed to write about it on august, but I missed a bit. I do not know why I remembered today. Maybe less current when it comes to weather, but still irritable. I mean deodorants and antiperspirants. Not that I’m an old-fashioned one, there are situations when you have to decide on such inventions, but I mean everyday use. Listening to ads on the radio in hot weather, I get the impression that cosmetic companies producing antiperspirants are bidding for more. More time without sweat. Read: more time when you poison your body yourself with what should be thrown out imediatelly. Sweat is to remove toxins from the body, unnecessary waste from the metabolic process. It is also an element of thermoregulation – if it is hot, the body expelling the sweat, cools down. So it is not a freak of the Creator, only a product that has a specific task 🙂 🙂 🙂 By using an antiperspirant that blocks the mouth of sweat, you stop the whole toxin stuff in yourself. It does not sound good. For sure it will also affect your skin, because it must go somewhere 🙂 
Maybe a few words that Ayurveda has to say: 
Generally, people with a vatta constitution are hardly sweet. Even if they sweat, they are very scantily and only near the mouth of the sweat glands. Their sweat does not usually have a strong smell, and the problem is basically small. Just a thermoactive shirt or mint tea before going out and it is done 🙂 
For Kaphas, this problem is not dramatic either. People of the kapha constitution usually sweat after doing some physical exercise, in the groins and other hidden places, adapted to it:) Unless kapha won and people with the potential of kapha became kapha kapha, mean simply thick 🙂 Then they will actually sweat everywhere and abundantly. Then and a thermoactive shirt will not give much, a rather frequent and short shower in cold water. 
Kapha has a real problem – excessive sweating of the feet and hands. There are many creams and oils available on the market to deal with the constantly recurrent sweating of hands and feet, but not many of them are fully natural and with a recipe dating back several thousand years. Ayurvedic sweating oil contains essential oils of lavender, sage, cypress and juniper and is really very effective. 
And finally pitta, hot and sour, with a unpleasant sweat. This is a really embarrassing problem, because a person with a pitta constitution is literally sweating everywhere. Even on the top of your head 🙂 This is a way to cool down, often to get rid of excess acid pitta. The treatment should start with a strong anti-pitta diet, avoiding sour, salty and spicy flavors. Also alcohol and meat. In general, however, in the diet you should have products with bitter or raw flavor, for example lettuce, herbs, neem, aronia, etc. I recommend a paste consisting of 3 herbs: bibhitaki, turmeric, sandalwood, in equal proportions. This paste not only heals and prevents the recurrence of skin infections such as inflammation, pimples, blackheads, rashes, urticaria etc. but also helps to get rid of seborrhea and regulates the work of sweat glands. You can also walk on freshly picked mint leaves – it has a strongly cooling effect. You can add cooling oils to the bath, balancing pita; they are astringent, reduce the amount of secretions, dry, bind body tissues, stop bleeding and promote wound healing: cajuputi, calendula, lemon, saffron, turmeric, yarrow.