Chyba najczęstszym moim zaleceniem, powtarzanym jak mantra jest: pij więcej wody.
I niestety to zalecenie pojawia się na pierwszej i kolejnej z rzędu konsultacji i w kółko i w kółko. A czasem zdarza się, że pojawia się tylko to zalecenie. BEZ żadnych ziół, magicznych pigułek i tabletek działających od zaraz. Wtedy to dopiero persona wychodzi z konsultacji zniesmaczona. „No jak to cała godzina, a ona dała mi w zaleceniach tylko wodę???”
Ano tak to. Bez wody nie ma życia. Bez wody nie ma prawidłowej pracy żadnego z układów. Bez wody nie ma też oczyszczania.
Jaką wodę pić najlepiej?
Przyznaj się przed samą sobą ile wody wypijasz? Nie kawy, herbaty, soku czy zupy. Zwykłej wody, oczywiście niefiltrowanej. Ile? 2 szklanki rano a potem zapominasz? Szklankę rano i szklankę wieczorem jak ci się przypomni? To najczęstsze odpowiedzi u osób, które do mnie przychodzą. Albo: „piję butelkę wody dziennie, no takiej normalnej, zimnej”.
Ja nie wymagam już mrożenia, strukturyzowania tej wody. Nie wymagam moczenia szungitu albo miedzianych naczyń, bo wiem, że 90% osób tego nie zrobi. Albo zrobi przez pierwszy tydzień od konsultacji a potem obowiązki ich przerosną. Ale wymagam przynajmniej gotowania i odstania a najlepiej zaopatrzenia się w źródło dobrej wody. Jeśli woda ma być nośnikiem prany to niech to będzie porządna prana – ze źródła, ze studni, ze strumyka. W ostateczności woda wodociągowa jeśli wiemy skąd pochodzi (u mnie jest źródlana). Woda filtrowana jest pozbawiona nie tylko tego, co złe, ale także tego, co dobre min. minerałów, różnych związków chemicznych rozpuszczonych w wodzie a przede wszystkim prany.
Funkcje wody w naszym organizmie
Woda stanowi najcenniejszy element każdej kuracji oczyszczającej.
Woda spełnia niezliczoną ilość funkcji, tylko dzięki niej w organizmie zachodzą procesy metaboliczne.
Spośród tak wielu jej zadań warto uświadomić sobie najważniejsze z nich:
- woda pomaga dotlenić krew a tym samym komórki w całym ciele. Zdrowe, szczęśliwe komórki wypełnione tlenem dają doskonałą pracę wszystkim zespołom: mięśniom i narządom. Jednym z nich są nerki – im więcej wody pijesz, tym lepiej Twoje nerki wypłukują wszelkie niepożądane toksyny poprzez oddawanie moczu. Ale nie przesadzaj z ilością wody – każda, nawet najlepsza rzecz ma swój prozdrowotny limit. Pamiętaj też, że podaż wody powinna być odpowiednia do twojego vikriti. Mózg również zyskuje dzięki wodzie – regularne nawadnianie pozytywnie wpływa na produkcję hormonów, między innymi melatoniny, która pomoże Ci spać i się regenerować.
- Dzięki wodzie wytwarzana jest limfa. Gdy pijesz niewystarczającą ilość wody to przy udziale innych czynników, mogą tworzyć się zastoje i obrzęki limfatyczne. Wniosek: im więcej wody pijesz, tym lepsza i wydajniejsza praca układu limfatycznego. Niestety nie tylko woda wpływa na funkcjonalność tego układu więc samo picie wody nie wystarczy do pozbycia się obrzęków, ale na pewno pomoże:)
- Usprawnia krążenie krwi – niby oczywiste, a jednak często zapominamy o tym, że to woda właśnie napędza krążenie a uczucie wychłodzenia towarzyszy przeważnie odwodnieniu organizmu.
- Nawodnienie jest niezbędne także do produkcji śluzu i wydzielin – im więcej jej wypijesz, tym więcej śliny w jamie ustnej i śluzu w śluzówce nosa. „Śluz” (w kolokwialnym nazewnictwie) pełni również rolę ochronną dla najważniejszych narządów (tj serca, płuc, mózgu) – jeśli chronicznie wypijasz za mało wody narażasz się na możliwe uszkodzenie/odwodnienie tych narządów co może nieść za sobą poważne konsekwencje.
- Woda jest niezbędna do produkcji kwasu solnego w żołądku. Pamiętaj, że zakwaszenie żołądka najpierw wymaga dobrego nawodnienia. Prawidłowe zakwaszenie żołądka jest podstawą dobrego trawienia i przekłada się na funkcjonowanie całego organizmu – jego metabolizm i tworzące się wraz osłabieniem metabolizmu choroby. Jeśli nie pijesz odpowiedniej ilości wody, może zabraknąć jej do wytworzenia tak istotnego soku żołądkowego.
- Oprócz tego, woda zapewnia ogólne oczyszczenie organizmu – to jasne, a jednak tak bardzo niedoceniane. Czasem z zabiegania, czasem z lenistwa, czasem po prostu dlatego, że odczuwasz pragnienia, czasem zapominasz… Bez względu na przyczynę, gdy pijesz za mało wody, Twój organizm nie oczyści się prawidłowo. Możesz porównać go do rzeki – im bardziej wartki strumień, im szybciej i im więcej wody w niej płynie, tym rzeka jest czystsza. Natomiast, kiedy dopływającej wody jest mniej, bieg rzeki zwalnia i na tym dnie rzeki osadza się więcej mułu, brzegi zarastają, koryto poszerza się, a wody są brudniejsze. To proste porównanie pomoże zrozumieć Ci, jak ważne dla sprawnego funkcjonowania organizmu jest regularne, optymalne nawodnienie.
Ten post jest częścią mojego artykułu w marcowym „Zdrowie Bez Leków”
Jak zapobiegać odwodnieniu?
Kolejny super trend, który może przybić piątkę z wodą filtrowaną to spożywanie dużej ilości ziół/leków moczopędnych. Niewielka ich ilość w diecie jest potrzebna, ale w dzisiejszych czasach problemem staje się zastępowanie ruchu i dobrego nawodnienia środkami silnie moczopędnymi. Skąd to wynika? Przede wszystkim z gromadzenia wody w organizmie – skoro podaż odpowiedniej (!) wody jest za mała (czyli pijesz na przykład tylko wodę filtrowaną albo zanieczyszczoną) organizm musi gromadzić sobie zapas wody na tzw. „czarną godzinę”, aby skorzystać z niej kiedy zajdzie potrzeba wyprodukowania jakiś istotnych dla funkcjonowania substancji. Gromadzi więc wodę a słabe krążenie, zbyt dużo węglowodanów w diecie, ogólny brak ruchu i siedzący tryb życia temu sprzyjają. W konsekwencji, zamiast poprawić styl życia i przepłukiwać organizm większą ilością dobrej wody, sięgamy po środki spędzające wodę z organizmu powodując… że zatrzymuje jej się jeszcze więcej. W dodatku środki moczopędne stosowane przez bardzo długi czas obciążają i osłabiają nerki.
Z kim nie porozmawiam na ten temat to robi oczy jak 5 złotych. Założe się, że wiele z was zrobiło to w tej chwili :):)
Dlatego przy oczyszczaniu nie stosuje się silnych środków moczopędnych. Po pierwsze organizm musi być dobrze nawodniony, żeby utrzymywać na odpowiednim poziomie wszystkie procesy i dodatkowo wypłukiwać toksyny. Po drugie kuracje typu virechana czy vamana a nawet sauna w przygotowaniu do oczyszczania siłą rzeczy odwadniają organizm. Jeśli już to przy oczyszczaniu stosujemy łagodne zioła moczopędne, uważając na przeważające vikriti i na ogólny stan zdrowia oraz zabiegi wykonywane danego dnia.
Lepszym pomysłem niż środki moczopędne jest woda alkaliczna. Neutralizuje kwaśne toksyny obecne w naszym ciele, których nadmiar osłabia funkcjonalność i integralność organizmu. Woda alkaliczna pozwala na skuteczniejszy system wypłukiwania toksyn poprzez usprawnienie działania układu krążenia, a także na lepsze dotlenienie i nawodnienie pojedynczych komórek ciała. Dodatkowo, picie wody alkalicznej hamuje rozwój wolnych rodników w organizmie, które mogą przyspieszyć procesy starzenia.
Woda alkaliczna jest wzbogacona o szereg niezbędnych minerałów takich, jak: wapń, potas, magnez, sód i pierwiastki śladowe (miedź, cynk itp.), które są niezbędne do utrzymania metabolizmu organizmu. W badaniach wykazano, że picie alkalizowanej wody poprawia nawodnienie, poprawia równowagę kwasowo-zasadową i beztlenową wydajność ćwiczeń.
Jak pić wodę według Ajurwedy?
Kilka ajurwedyjskich wskazówek dotyczących picia wody:
- pij na siedząco, nie na stojąco. Wg ajurwedy pomaga to w prawidłowym i wydajnym wchłanianiu wody.
- Pij wodę małymi łykami. Zgodnie z zasadą pij jedzenie jedz picie. Połykanie wody w dużych ilościach jednym wdechem skutkuje zapowietrzeniem lub rozrzedzaniem krwi czy soku żołądkowego.
- Zawsze pij ciepłą wodę lub wodę o temperaturze pokojowej (w lecie), a nie wodę z lodem, zimną lemoniadę albo sok z lodówki. Spożywanie zimnej wody powoduje wiele problemów zdrowotnych min. zakłóca trawienie, przyczynia się do powstawania zaparć.
- Kolor moczu jest świetnym wyznacznikiem tego, czy jesteś wystarczająco nawodniona, czy nie. Jeśli jest ciemnożółty, oznacza to, że musisz pić dużo wody, aby nawodnić organizm. Klarowny, jasno zółty mocz oznacza dobre nawodnienie.
- Jeśli organizm nie jest wystarczająco nawodniony również usta dają o tym znać, są suche i spierzchnięte
- Zachowaj odstęp między piciem wody a posiłkiem. Według mnie powinno to być minimum półtorej godziny. Wodę należy pić między posiłkami a nie bezpośrednio po nich. Picie wody bezpośrednio przed posiłkiem jak i bezpośrednio po posiłku zmniejsza ogień trawienny, przyczynia się do niestrawności.
- Większą ilość wody możesz spożywać rano na pusty żołądek. Ułatwia to wypróżnianie, oczyszcza jelita i przygotowuje na przyjęcie śniadania:)
- Do wody możesz dodawać np. plastry imbiru, sok z cytryny, miód, pyłek pszczeli, listki mięty…albo co dusza zapragnie innego ale pamiętaj, że powinnaś cały czas mieć z tyłu głowy swoje vikriti oraz aktualny stan zdrowia.