W dzisiejszym wpisie, zgodnie z obietnicą znajdziesz zioła o działaniu przeciwkrwotocznym. Zacznijmy od tych najważniejszych.
Trzy ważne zioła przeciwkrwotoczne: Krwiściąg lekarski, krwawnik, krwawnica.
Surowcem jest ziele w czasie kwitnienia:
- to zioła przeciwkrwotoczne, stosuje się je przy nadmiernych krwawieniach miesiączkowych,
- napar i ekstrakt rozcieńczony dobry w leczeniu zapalenia pochwy i warg sromowych, przy odparzeniach i liszajach krocza.
Wywar: 1 łyżkę surowca rozdrobnionego zalamy 1 szklanką wody, doprowadzamy do wrzenia i odstawiamy na 30 minut pod przykryciem. Przecedzamy. Przecedzonym wywarem można robić irygacje dopochwowe.
Dzika róża (Rosa canina L.)
Surowcem jest owoc oraz kwiat:
- owoce wykorzystywane w czasie ciąży, połogu w celu uzupełnienia wit. C gdyż są całkowicie bezpieczne,
- świetny środek na niedobory witamin i zwiększone zapotrzebowanie na witaminy np. podczas uprawiania sportów lub rekonwalescencji, również przy obfitych krwawieniach,
- olejek sprawdza się jako dobry filtr przeciw oparzeniom słonecznym,
- owoce róży są źródłem witamin: A, E, B1, B2, K oraz innych grup związków, m.in. flawonoidów, garbników, kwasów organicznych (cytrynowy i jabłkowy), karotenoidów i pektyn,
- dzięki obecności galaktolipidów dzika róża ma zastosowanie jak środek przeciwzapalny,
- surowcem kosmetycznym są płatki – preparaty z płatkami dzikiej róży rozjaśniają skórę i aktywują wytwarzanie kolagenu (na zmarszczki:)).
Szyszki chmielu (Humulus lupulus L.)
Surowcem użytkowym są owocostany, tzw. szyszki chmielowe o barwie jasnożółtej.
- przepis na herbatkę z książki „Zioła dla zdrowia i urody”: „Po sto gramów szyszek chmielu, liści pokrzywy, ziela serdecznika (tysięcznika), ziela przywrotnika, po pięćdziesiąt gramów liści melisy, korzenia lukrecji, korzenia mniszka, liści mięty,
- pieprzowej oraz dwadzieścia gramów kwiatów bławatka dobrze wymieszać.
Łyżeczkę do herbaty mieszanki zaparzyć szklanką wrzątku. Parzyć pod przykryciem pół godziny. Przecedzić przez sitko. Pić w okresie przekwitania szklankę gorącego naparu przed snem.
Pisałam o szyszkach w kontekście bezsenności: chmiel tradycyjnie używany w stanach lękowych, bezsenności i innych zaburzeniach snu, niepokoju, napięciu, pobudliwości, zespole nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD), nerwowości i drażliwości. Badania sugerują, że przyjmowanie kombinacji ekstraktu chmielu i waleriany przed snem pomaga szybciej zasnąć.
– Wyciąg z szyszek chmielu pomaga kobietom w radzeniu sobie z objawami menopauzy, takimi jak: uderzenia gorąca, pocenie się, niepokój i drażliwość (zawierają fitohormony),
– szyszki chmielu mogą pomóc w utrzymaniu równowagi hormonalnej w organizmie; pomagają regulować produkcję hormonów i łagodzą skutki uboczne spadku estrogenów,
– szyszki chmielu i zawarta w nich lupulina nadają charakter piwu:)
Melisa lekarska (Melissa officinalis L.)
Surowcem jest ziele i liść melisy, środek przeciwlękowy i przeciwstresowy; poprawia sprawność poznawczą i nastrój, zmniejsza indukowany stres.
W badaniach nad leczeniem ekstraktem z liści melisy po raz pierwszy wykazano, że długotrwałe użycie zioła leczy łagodne i umiarkowane zaburzenia lękowe, związane z nimi objawy i bezsenność u ludzi.
Melisa ma udokumentowane właściwości sedatywne, ale za to działanie odpowiadają przede wszystkim substancje aktywne, które znajdują się w jej olejku eterycznym. W związku z tym efektu uspokajającego nie
uzyskasz parząc herbatki (zmielone zioło traci swoje właściwości poprzez ulatnianie się czynnych związków z olejków; olejki nie rozpuszczają się też w wodzie). Musisz wykorzystać do tego wyciąg alkoholowy, ekstrakt
lub olejek eteryczny.
- związki aktywne zawarte w zielu melisy hamują rozkład neuroprzekaźnika GABA-A,
To ten neuroprzekaźnik, który ułatwia radzenie sobie ze stresem, zwiększa poczucia spokoju na co dzień i zdecydowanie poprawia jakość snu, - ziele i/lub liście są składnikiem wielu preparatów zarówno na trawienie jak i łagdzących objawy klimakterium np. climactervis. Ta mieszanka zmniejsza stany napięcia i rozdrażnienia w okresie klimakterium:)
Malwa czarna (Althaea rosea; Alcea rosea)
Tak wiele zastosowań jak i synonimów:):) Uważa się, że działanie prozdrowotne posiada wyłącznie odmiana o ciemnej, granatowo-czarnej barwie kwiatów.
Surowcem jest kwiat malwy czarnej z kielichem albo bez kielicha. Bez kielicha słabo, bo za dużo nie nalejemy:)
- kwiat zawiera sporo związków ślazowych, antocyjany, garbniki, pektyny, żywice, nieco olejków i związków mineralnych,
- związki ślazowe mają zadanie powlekać i osłaniać; łagodzą podrażnienia i ograniczają stany zapalne. Możemy dzięki temu wykorzystywac malwę do irygacji, nasiadówek ale też na łagodzenie stanó zapalnych śluzówki gardła i jamy ustnej,
- kwiaty malwy zawierają nieznany bliżej hormon roślinny o działaniu estrogennym. Co to oznacza? na pewno kwiat malwy reguluje cykl miesiączkowy i łagodzi przykre objawy klimakterium. U mężczyzn z kolei będzie działał łagodząco i zmniejszająco na zaburzenia spowodowane ewentualnym nadmiarem testosteronu, uspokajająco. Malwę zaleca się kobietom uskarżającym się na nieregularne lub wydłużające się cykle miesiączkowe, również wspomagająco w leczeniu zaburzeń hormonalnych i przy niedoborze estrogenów. Będzie pomocny przy obajawach menopauzy, ale znów pamiętajmy, że coś za coś. Im więcej pochodnych estrogenu podajemy tym okres klimakterium łagodnieje ale się rozwleka w czasie,
- Antocyjany – to ostatnio mój faworyt jesli chodzi o substancje przeciwzapalne w świecie roślinnym. Malwa zawiera antocyjany takie jak glikozydy i diglikozydy delfinidyny, malwidyny i petunidyny – pod tymi trudnymi nazwami kryją się prawdziwe prozdrowotne bomby. To dzięki nim malwa jest ciemna. To dzięki nim malwa działa osłaniająco, powlekająco i działa przy bolesnym, nieregularnym, skąpym lub przedłużającym się miesiączkowaniu, w zapaleniu macicy i przydatków. Pamiętajcie, że antocyjany lubią KWAŚNE środowisko, więc warto łączyć malwę czarną np. z dziką różą.
Odwar z kwiatów malwy: 1 łyżkę kwiatów zalewamy 1,5 szkl gorącej wody i macerujemy przez ok 30 minut. Gotujemy przez następne 3 minuty pod przykryciem na małym ogniu i odstawiamy na 15 minut. Przecedzamy i pijemy 3x dziennie po ok pół szkl.
Głóg jednoszyjkowy (Crotaegus moniogyna)
Surowcem jest kwiat głogu z liśćmi (3-5 przyległe) oraz owoc głogu (zbierany wrzesień-październik):
- kwiat głogu z liściem zawiera min. flawonoidy, procjanidyny, fenolokwasy, związki triterpenowe, garbniki, związki kumarynowe, fitosterole, witaminy i sole mineralne,
- owoce mają podobne związki ale mniej flawonoidów więcej procjanidyn. Dzięki właśnie procjanidynom łagodnie obniżają ciśnienie tętnicze. Oc głogu, obok liścia melisy, ziarna owsa, kwiatu rumianku, szyszek chmielu, korzenia arcydzięgla, liścia mięty i owocu kminku jest istotnym składnikiem mieszanki przeciwnerwicowej,
- generalnie kwiat głogu ma korzystny wpływ na naczynia krwionośne mózgu – dzięki temu, że związki flawonoidowe zawarte w kwiatach działają rozkurczowo na naczynia krwionośne zwiększają po prostu ilość tlenu i składników odżywczych dopływającą do mózgu. W drugą stronę również to działa, czyli z naczyń w obrębie mózgu oddawane są szkodliwe produkty przemiany materii,
- szczególne znaczenie ma rozkurczające działanie kwiatów głogu na naczynia wieńcowe serca – możliwe jest dzięki nim ustąpienie bólu i uczucia duszności. Przy nerwowych menopauzalnych skokach emocjonalnych w sam raz, żeby uchronić się przed zawałem:) Fajnie działają też przy szumach usznych, nerwicy wegetatywnej, kołataniu serca, nadpobudliwości czy arytmii serca,
- oczywiście preparaty z głogu są uzannymi lekami nasercowymi stosowanymi w chorobach serca, także tych wywoływanych miażdżycą,
- przy zaburzeniach pracy jelit, jakie mogą doświadczać kobiety w trakcie menopauzy, warto łączyć owoc głodu z liśćmi melisy lub rumianku,
- przy obrzękach nóg, zastoinach, gromadzeniu wody, pomoże w połączeniu z korą kasztanowca, owocem kolendry, zielem skrzypu czy pokrzywą,
- na serce najlepiej stosować w postaci nalewki:)
- przy nadciśnieniu, bólach głowy, miażdżycy (w porozumieniu z lekarzem prowadzącym) w postaci naparu lub odwaru.
Owoc tarniny (Prunus spinosa)
Surowcem są kwiaty (wiosna) oraz owoce (jesień, początek zimy)
Kwiat jest bogaty we flawonoidy, nitrylozydy, antocyjany, kumaryny, fitosterole, triterpeny i kwasy fenolowe (kwas kawowy), olejek eteryczny – słowem bogactwo:)
- napar z kwiatów tarniny ma silny wpływ przeciwzapalny, przeciwwysiękowy, uspokajający, przeciwskurczowy, moczopędny, odtruwający i przeciwobrzękowy – idealne zastosowanie przy menopauzie, w której doświadczasz skurczów, obrzęków, żylaków i ciągle się tym denerwujesz:)
- wzmacnia i uszczelnia śródbłonki naczyń krwionośnych, to bardzo istotne w kontekście tego, śródbłonek sam się nie regeneruje, jego ubytki są kompensowane powiększaniem i rozsuwaniem się komórek sąsiednich. Czyli działa podobnie jak suplementy diety i leki uszczelniające naczynia krwionośne zawierające np. wyciąg z ruszczyka kolczastego, diosmina, hesperydyna, resweratrol, polifenole z bergamoty, wyciąg z kasztanowca itd,
- wywiera wpływ przeciwhistaminowy, hamując reakcje alergiczne. To chyba zmora naszych czasów, warto zawsze mieć pod ręką sprawdzony preparat na nagłą wysypkę alergiczną albo duszący kaszel czy lejący katar tuż przed ważnym spotkaniem:):)
- świetnie sprawdzi się również przy kamicy nerkowej, zapaleniu pęcherza, stanach zapalnych nerek, cewki moczowej i innych tego typu atrakcjach, na których brak w czasie przekwitania nie możesz narzekać.
Napar: 1-2 łyżki suszonych rozdrobnionych kwiatów zalewamy 1 szklanką wrzącej wody, parzymy pod przykryciem 30-45minut. Po przecedzeniu wypijamy 2-3 razy dziennie małymi porcjami.
Szałwia lekarska (Salvia officinalis L.)
Surowcem jest liść.
Musimy pamiętać, że wykorzystywanych jest jeszcze kilka innych gatunków szałwii np. szałwia biała (Salvia apiana), szałwia krzewiasta (Salvia triloba (fruticosa)), szałwia lawendolistna Salvia lavandulifolia czy szałwia omszona. Mają podobne choć nieco różniące się jednak potęgą działania właściwości.
I tu taka dygresja na temat szałwii białej, którą jako kulturoznawca z pierwszego wykształcenia muszę wtrącić. Kochani! Szałwia biała przez Indian Ameryki Północnej jest traktowana jako roślina święta. Co to oznacza? Że ma dla nich olbrzymie znaczenie nie tylko użytkowe ale przede wszystkim religijne. Jest używana do ceremonii religijnych, łączenia się z przodkami i doznań szamańskich. W związku z tym, my, jako ludzie niewtajemniczani w obrzędowość kultury Indian powinniśmy unikać tak silnej rośliny i tak silnego ładunku jaki niesie za sobą szałwia biała. Używając jej możemy porównać się do takiego Indianina, który wchodzi po raz pierwszy do kościoła i zupełnie nie wiedząc o cho w tym chodzi spożywa Komusię Świętą. Może takie porównanie unaoczni znaczenie szałwi białej:) Pamiętajcie o tym sięgając po kadzidła z białej szałwii – warto zastąpić je naszymi rodzimymi bylicami.
A teraz wracając do tematu:
- szałwia generalnie znana jest ze swoich włąściwości odkażających – stosujemy ją w zakażeniach górnych dróg oddechowych, gardła czy jamy ustnej. Wykazuje działanie ściągające na błony śluzowe, przeciwzapalne, antybakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwskurczowe,
- ma działanie redukujące wydzielanie potu, mleka, sebum i innych wydzielin – można zrobić na jej wyciągu naturalne antyperspiranty,
- dzięki zawartości tujonu działa generalnie biobójczo – ale uwaga! z szałwią nie można przesadzać – zawartość tujonu jest naprawdę spora można zrobić sobie krzywdę regularnym popijaniem herbatki z szałwią. Przy dłuższym podawaniu preparatów z szałwii zwłąszcza w większych dawkach może dojść do zatrucia organizmu (otępienie, drgawki, nudności, bóle i zawroty głowy),
- z jednej strony jest wiatropędna a z drugiej strony hamuje procesy gnilne i fermentacyjne – dzięki temu zapobiega również wzdęciom,
- szałwia jest częstym skłądnikiem preparatów w każdej fazie przekwitania, gdyż posiada również właściwości estrogenne. Nadaje się tym samym do fitoterapii trądziku lub zaburzeń estrogenowych ogólnie,
- obniża poziom cukru we krwi, działa przeciwcukrzycowe,
- ważna w zasadzie dla kobiet w każdym wieku jest informacja, że toniki sporządzone na naparze zapobiegają zapaleniu mieszków włosowych po depilacji i goleniu,
- świetnie nadaje się również do płukanek włosów zapobiegając ich przetłuszczaniu się,
- szałwię można dowolnie mieszać z nagietkiem, krwawnikiem i rumiankiem,
- nadaje się oczywiście do zrobienia nasiadówek.
To wszystko na dziś 🙂 W następnym wpisie poruszony będzie temat tarczycy.